Pismo procesowe, które zostało wysłane do sądu mailem po godzinach pracy sądu czy w weekend, wywoła skutki prawne w chwili, w której jego odbiór stanie się możliwy.

Powyższe wynika z wyroku Sądu Apelacyjnego w Białymstoku (I ACz 1065/10). Wyrok był wynikiem postępowania w sprawie mężczyzny, który w ostatnim dniu upływu terminu wysłał pismo procesowe drogą elektroniczną o godzinie 23:18. W związku  z tym wiadomość ta mogła zostać odczytana dopiero następnego dnia.

Możliwość składania pism procesowych drogową elektroniczną została ograniczona przez ustawodawcę do konkretnych przypadków określonych przepisami szczególnymi i jak się okazało żaden z nich nie maił jednak zastosowania w tej sprawie.

Ponadto sąd stwierdził, że datą wniesienia pisma do sądu jest ta, w której jego odbiór był możliwy, zatem następny dzień roboczy.

źródło: orzeczenie Sądu Apelacyjnego w Białymstoku I ACz 1065/10