Na potrzeby naszej witryny używamy plików cookie w celu personalizacji treści i reklam, analizowania ruchu na stronie oraz udostępniania funkcji mediów społecznościowych. Korzystanie z portalu oznacza akceptację regulaminu.Sprawdź też: politykę cookies i politykę prywatności.

Akceptuję
Rozwiń menu

Filmy erotyczne w pracy – a czemu nie?

21 kwiecień 2011

 Sporadyczne pobieranie z Internetu filmów o treści erotycznej na służbowy komputer nie może być powodem dyscyplinarki – tak orzekł Sąd Najwyższy w sprawie pewnego dyrektora.

Dyrektor był zatrudniony na umowę o pracę na czas nieokreślony w regionalnym  oddziale firmy. Jednak wyniki finansowe regionu nie zadowoliły prezesa zarządu, który zaproponował dyrektorowi rozwiązanie umowy o pracę za porozumieniem stron, na co ten się zgodził. Po odebraniu od niego sprzętu komputerowego i dokumentów firmowych okazało się że dyrektor pobierał z Internetu na służbowego laptopa filmy erotyczne, a także korzystał podczas pracy z programu służącego do jego prywatnych rozliczeń z ZUS. W takim wypadku zmieniono tryb rozwiązania umowy na dyscyplinarny (w trybie art. 52 §1 pkt 1 kodeksu pracy)

Sprawa dotarła aż do Sądu Najwyższego, który uznał, przy naruszeniu obowiązków pracowniczych przy wykorzystaniu komputera służbowego dla celów niezwiązanych z pracą istotne znaczenie ma fakt jak często był do nich wykorzystywany. W związku z czym SN uznał, że nie każde wykorzystywanie służbowego komputera należy uznać za ciężkie naruszenie obowiązków pracowniczych.

 Sąd Najwyższy uchylił zaskarżony wyrok i nakazał ponowne rozpatrzenie sprawy.

źródło: www.sn.gov.pl (Sygn. akt II PK 110/10)

 

5 dni temu
Użytkownik Rafał Koczyw zaktualizował swój profil.
13 dni temu
Użytkownik Krystian zarejestrował się w portalu.
4 tygodni temu
Użytkownik Agata zarejestrował się w portalu.