Na potrzeby naszej witryny używamy plików cookie w celu personalizacji treści i reklam, analizowania ruchu na stronie oraz udostępniania funkcji mediów społecznościowych. Korzystanie z portalu oznacza akceptację regulaminu.Sprawdź też: politykę cookies i politykę prywatności.

Akceptuję
Rozwiń menu

Wypowiedzi ocenne a ochrona czci

30 maj 2012

Glosowany wyrok jest orzeczeniem Sądu Najwyższego dotyczącym
obowiązków dziennikarskich i skutków związanych z ich niedochowaniem.
Chodzi o wyrok w sprawie Kwaśniewski v. Życie z 14.05.2003 r., którego
teza jest zupełnym przeciwieństwem tezy glosowanego orzeczenia.

Wyrok SN z 7.11.2002 r. (II CKN 1293/00)

Osobie, której dobra osobiste zostały naruszone publikacją prasową
przysługuje ochrona także wówczas, gdy autor publikacji dochował
staranności  i rzetelności przy zbieraniu i wykorzystaniu materiałów
prasowych. 

Ten niewątpliwy zwrot w dotychczasowej linii orzeczniczej Sądu
Najwyższego sprowadza się do stwierdzenia, że nie można mówić o odpowiedzialności za naruszenie
dóbr osobistych, o bezprawności, jeżeli fakty podane przez dziennikarzy okażą się
nieprawdziwe, ale przy ich zbieraniu i publikacji dziennikarze dochowali rzetelności i
staranności. Stanowisko to, oprócz głosów aprobujących, spotkało się również z krytycznym
przyjęciem przez doktrynę.

Glosowane rozstrzygnięcie Sądu Najwyższego zapadło na podstawie następującego stanu faktycznego. W magazynie „G.L” z 24/25.05.1997 r. opublikowany został artykuł Grażyny Z. pod tytułem „Rasiści Larry'ego”. Dziennikarka opisała w nim konflikt pomiędzy studentami Wyższej Szkoły Pedagogicznej a jednym z jej wykładowców, Larrym M., Murzynem. U podłoża opisanego konfliktu leżały wypowiadane przez powoda rasistowskie i antysemickie poglądy. Dla oceny prawidłowości rozstrzygnięcia Sądu Najwyższego zasadnicze znaczenie ma fragment artykułu, w którym czytamy, że „Larry wciąż mówi o rasizmie białych. Rasistą nazywa swego dyrektora i większość Polaków. Uważa, że gnębiący Murzynów biali są gorszą rasą od czarnych, a Żydów po prostu nie cierpi. Nie widzi, że tak mówiąc sam jest rasistą”. Sąd Okręgowy w wyroku z 30.06.1999 r. stwierdził, że w wyniku publikacji doszło do naruszenia dóbr osobistych powoda w postaci „prawa do własnych poglądów, poczucia bycia afroamerykaninem, wizerunku, godności, dobrego imienia” poprzez określenie powoda jako Larry, czyli po imieniu, użycie w tytule zwrotu „Rasiści Larry’ego” oraz przez treść artykułu, w której bezpodstawnie zarzucono głoszenie rasistowskich poglądów. Sąd apelacyjny, podzielając zasadniczo argumenty sądu I instancji, w wyroku z 14.07.2000 r. uznał, że autorka nazywając powoda rasistą wykroczyła poza granice zgodnego z prawdą relacjonowania faktów. Sąd Najwyższy oddalając kasację od wyżej wspomnianego wyroku stwierdził, co wydaje się zaskakujące, że przedmiotem oceny prawnej nie była treść artykułu, lecz fakt, że jednoznacznie nazwano w nim powoda rasistą, bowiem użycie takiego określenia daje powodowi automatycznie możliwość dochodzenia skutecznej obrony dóbr osobistych.
 (źródło:Glosa, Przegląd Prawa Gospodarczego, RADOSŁAW TYMIEC)

3 tygodni temu
Użytkownik Jakub zarejestrował się w portalu.
4 tygodni temu
Użytkownik Agnieszka Veltze zaktualizował swój profil.